niedziela, 19 sierpnia 2012

Z kuzynkiem. ;D

Joł joł. ;D
Dzisiejszy dzień przeleciał bardzo fajnie! Który normalny nastolatek pomyślałby, że z rodziną można się tak dobrze bawić?? :D
No więc po obiedzie pojechałam z tatą i Krychem do B., jednak gdy dotarliśmy to na żadnym parkingu nie było wolnych miejsc! O.o
W końcu tata znalazł jakieś wolne miejsce gdzieś na uboczu. ;)
Na plaży nie było gdzie nogi postawić! W wodzie tak samo. Ale z Krychem było bardzo fajnie, on mnie zawsze rozśmiesza. :D
Po powrocie był grill z ciocią i jej rodzinką, tata mnie wysłał do sklepu po podpałkę, no i musiałam zapieprzać do sklepu, ale miałam towarzystwo w postaci dziewięcioletniego kuzyna. ;) Uwinęliśmy się w niecałe 20 min. ;)
Po grillu udaliśmy się na stadion rowerami, tam zrobiliśmy parę fotek i przejechaliśmy się po naszej pięknej miejscowości. ;p
Jak wróciliśmy, okazało się, że Maciek (jak zwykle) zapomniał wziąć szczoteczki. No i znowu zapieprzanie do sklepu. A potem znowu na stadion z Krychem i z powrotem do domu. ;p 
P.S. Komary nas strasznie pożarły. -,-
Wszystkie zdjęcia są z komórki niestety. Także za jakość przepraszam. ;p
A jutro nad jeziorko. *.*
Do zobaczyska. ;*









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz