środa, 22 lutego 2012

Wyjazd ;)

Wstałam o 8:30, zjadłam śniadanie, wyszykowałam się i na 10:00 do kościoła, bo dzisiaj popielec. Jakoś wytrzymałam, chociaż było mi bardzo gorąco. Po powrocie do domu obiad (naleśniki!!! :*), teraz trochę na kompie i...wyjazd do babci (;p), więc przez najbliższe dwa dni nie będę nic pisać... Ale może Martyna niedługo wróci i coś napisze... Oby ;P. A na zdjęciu paluszki Martyny :*
Oliwia ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz